![]() Znowu mamy okazję zniszczyć książkę i jeszcze za to zapłacić niemałą kasę (jak na tak cienką kieszonkową książkę to te 15zł to i tak dużo).ĭlaczego „Zniszcz ten dziennik. Tym razem jest tańsza (jedyne 15zł) oraz mniejsza (bo to wydanie kieszonkowe).Ĭiężko stwierdzić, że ją przeczytałam (bardziej przejrzałam), bo jak w poprzednich „dziełach” autorki: niewiele tu jest do czytania. ![]() Nie minęło jeszcze parę miesięcy od mojej opinii do „To nie książki”, (gdzie wyraziłam obawę przed kolejnym tworem Keri Smith oraz nadzieję, że nie zobaczę na sklepowych półkach już żadnego nowego „dzieła”), a już mamy kolejną książkę. ![]()
0 Comments
Leave a Reply. |